Kolejny miesiąc już prawie za nami, czas zasuwa jakby z przyspieszeniem.. Nawet nie wiem kiedy to zleciało i na czym. Ulubionych piosenek jednak zdążyło się trochę nazbierać. I po raz kolejny chciała bym się nimi z wami podzielić! Wybieram te ,które wpadały w ucho i nie chciały wyjść z głowy.
1. Zdecydowanie hitem w tym miesiącu jest piosenka Twenty one pilots - Stressed Out. Wpadła mi w ucho do tego stopnia, że w pewnym momencie zaczęła mnie męczyć! Jest świetna, posłuchajcie koniecznie!
2. Kolejny cudowny utwór to "7 years" w wykonaniu Lucasa Grahama. Piosenka jak dla mnie bardzo relaksująca, zwłaszcza podczas jazdy samochodem. Ma też coś w sobie, co sprawia, że z łatwością wpada w ucho. Na pewno już ją słyszeliście!
3. Tym razem polski wykonawca i to w zupełnie innym stylu niż do tej pory. W tym kawałku najważniejszy jest dla mnie refren. Podnosił mnie w tym miesiącu na duchu i nie pozwalał się poddawać. Popek x Matheo - Wodospady,
4. Ostatnia piosenka, która chyba najmniej z wybranych czterech zawładnęła moim sercem to Trevor Jackson i "Rock with me". Równie fajna, ale jakoś nie "chodziła" za mną :) Niemniej jednak lubię takie rytmy.
To chyba już wszyscy ulubieńcy muzyczni marca. Ciężko wybrać z wielu fajnych utworów te najbardziej lubiane, dlatego też nie ma ich tu za wiele.
Dajcie znać czy też znacie i lubicie te kawałki? :)
Ps. Jak mijają święta? Wszyscy wypoczęci i pojedzeni?
Trzymajcie się ciepło!
7 years to taki kawałek mordowany teraz regularnie przez stacje radiowe, ale nie umniejsza to w żadnym stopniu jego poziomowi, sama również za nim przepadam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://myartisticasylum.blogspot.com
Oj tak wszędzie go pełno, ale że wpadł mi do ucha już na samym początku, to nie mogło go zabraknąć w ulubieńcach :)
UsuńTwoje pierwsze dwa miejsca, są i moimi ulubieńcami. Ale tym naj jest Stressed out :)
OdpowiedzUsuń