wtorek, 15 marca 2016

Okulary vs Soczewki

W dzisiejszych czasach okularników przybywa coraz więcej. Ciągła praca przed komputerem, zarówno dzieci jak i dorośli skupiający wzrok na tabletach, smartfonach, Skutkiem tego jest nabywanie lub pogłębianie posiadanej już wady. W takich żyjemy czasach i raczej coraz mniejszy wpływ na to mamy. Wiele osób zastanawia się czy lepiej wybrać okulary czy soczewki. I podejrzewam, że ile osób tyle opinii. Ja dzisiaj postaram podzielić się z wami moim doświadczeniem, ponieważ ze wzrokiem mam problemy już od dłuższego czasu.

Pierwsze okulary miałam już w gimnazjum. Na początku bolała mnie od nich głowa, ale przede wszystkim nie podobały mi się. Miałam raczej średnie prawo wyboru, czy może po prostu sugerowałam się tym co radzili rodzice( co z reguły nie wychodzi na dobre, jeśli chodzi o kwestię ubrań itp.). Efekt był taki, że okularów nie nosiłam, przez co po pewnym czasie wada pogłębiła się na tyle że musiałam zacząć nosić je na co dzień. 

Po upływie kilku lat mogę stwierdzić, że jestem zwolennikiem właśnie okularów. Wszystko ma swoje plusy i minusy, jednak całościowo okulary zwyciężają.




Okulary to inwestycja na dłuższy czas. Pamiętajmy, że chodzimy w nich na co dzień, są naszym stałym dodatkiem, bo z reguły rzadko się zdarza, żeby ktoś miał po kilka par. Z tego powodu zwróćmy szczególną uwagę na ich wygląd, czy do nas pasują i czy dobrze się w nich czujemy. Warto również spytać o radę pracowników salonu. Znają się na tym i wiedzą jakie oprawki pasują do danego typu twarzy. 
W okulary warto również zainwestować. Nie radzę wyboru oprawek z najniższej półki. Przymierzałam i takie, i przyznam szczerze, że miałam wrażenie, że za chwilę się rozpadną. 

Okulary to z jednej strony wygoda, bo możemy ściągnąć je w każdej chwili. Jednak jeśli chodzi o tą kwestię, to wygrywają soczewki.    O ile przy mojej wadzie, jestem w stanie sobie jakoś poradzić, to przy większych kłopotach ze wzrokiem może to być naprawdę trudne. Przede wszystkim chodzi o sport. Do jazdy na nartach, rowerze czy rolach lepiej sprawdzą się soczewki, tak samo jak do gry w siatkówkę, koszykówkę czy jakąkolwiek inną grę. Okulary można wtedy łatwo zniszczyć, a to już większy problem. 

Podobnie jest jeśli chodzi o okulary przeciwsłoneczne. Latem normalne szkła to przekleństwo. Skupiają one promienie słoneczne, co wcale nie jest zdrowe. Jedyną opcją zostaje wprawienie specjalnych szkieł z korektą i dodatkowe z filtrem UV, co nie jest najtańszym rozwiązaniem. I tutaj ponownie wygrywają soczewki, całkowicie rozwiązują problem.

Patrząc jak na razie to aż dziwne, że można się jeszcze zastanawiać, w końcu zalety soczewek przeważają. Dla mnie jednak nie to było głównym bodźcem do podjęcia decyzji o noszeniu okularów.

W moim przypadku soczewki okazały się bardzo nie przyjemne w noszeniu. Szybko wysuszały spojówkę, podrażniały oko i prowadziły do bólu głowy. Nie pomagały zbytnio żadne krople, a nawet soczewki ze specjalnie dobranymi wymiarami. Jest to podstawowy argument, który właściwie przekreśla soczewki.

Z okularami raczej większość osób nie ma problemów, jeśli chodzi o soczewki, nie dowiesz się jeśli sam nie spróbujesz. Dla jednych to zbawienie, dla innych przekleństwo. 

Wspomnę jeszcze, że na początku i tak będziecie musieli kupić okulary. Jest to niezbędne, ponieważ soczewek nie powinno się nosić non stop. Są również sytuacje, w których soczewek po prostu nie będzie opłacać się zakładać,

Mnie mimo to ciągle kusi aby ponownie spróbować zaprzyjaźnić się z soczewkami. Jest tak chyba ze względu na nadchodzącą wiosnę i słoneczko.

Dajcie znać jakie jest wasze zdanie i czy sami nosicie okulary czy raczej soczewki?!

Trzymajcie się ciepło!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz